Pierwsza wizyta w sądzie

Otrzymałeś wezwanie z sądu do stawiennictwa na rozprawie w charakterze świadka? Zaczynasz się
zastanawiać, czy panują tam określone zasady oraz dress code? Poniżej postaram się wyjaśnić
podstawowe kwestie związane ze stawiennictwem w sądzie.

„Jak Cię widzą tak Cię piszą” – ubierz się schludnie, czysto i niewyzywająco. Nienajlepszym pomysłem
będzie ulubiony dres bądź krótkie spodenki.

Wybierz strój formalny: koszula i długie spodnie bądź skromna sukienka, sprawdzą się najlepiej.
Odzież nie powinna Cię krępować, a dodać pewności siebie, a co najważniejsze nie powinna godzić w
powagę Sądu. Pamiętaj również o dowodzie osobistym.

Po otrzymaniu wezwania dokładnie sprawdź miejsce, godzinę i salę. Najbezpieczniej stawić się około
15 minut przed planowaną rozprawą, by spokojnie znaleźć salę, sprawdzić wokandę – monitor
ścienny, bądź kartka przy drzwiach na salę rozpraw, na której wypisane są zaplanowane na dany
dzień rozprawy oraz ewentualne zmiany np. sali.

Dotarłeś już na miejsce i znalazłeś salę. Warto wiedzieć kogo mijasz na sądowym korytarzu:

Toga z fioletowym żabotem: sędzia
Toga z czerwonym żabotem: prokurator
Toga z zielonym żabotem: adwokat
Toga z niebieskim żabotem: radca prawny

Pamiętaj, że sprawa zostanie wywołana przez protokolanta, nie powinno się wchodzić na salę
rozpraw przed wywołaniem sprawy. Czasami zdarzają się opóźnienia, więc uzbrój się w cierpliwość.
Gdy sprawa zostanie wywołana, wchodzisz na salę. Świadkowie siadają na miejscu dla publiczności.
Po prawej stronie Sądu zajmuje miejsce powód w sprawie cywilnej lub oskarżyciel w sprawie karnej,
natomiast po lewej stronie Sądu zajmuje miejsce pozwany w sprawie cywilnej lub oskarżony w
sprawie karnej. Sąd sprawdza obecność, świadkowie na prośbę sądu opuszczają salę i wywoływani
wchodzą pojedynczo.

Podczas zeznań pamiętaj, by zwracać się bezpośrednio do Sądu nawet jeśli pytania zadaje np.
pełnomocnik jednej ze stron. Zwracając się do Sądu zawsze należy wstać i używać zwrotu Wysoki
Sądzie.
Po zakończeniu zeznań Sąd pouczy, że możesz już opuścić salę.

Mam nadzieję, że teraz czujesz się pewniej i choć trochę zredukowałam Twój stres związany z
pierwszą wizytą w sądzie.

W kolejnym wpisie poruszę temat zwrotu kosztów podróży oraz zarobku lub dochodu utraconego z
powodu stawiennictwa na wezwanie Sądu.

Uwaga – wpis nie stanowi porady prawnej.